Mężczyzna w rowie: kradzież auta i jazda po alkoholu

Wczesnym rankiem, na odcinku drogi między miejscowościami Kumelsk i Milewo Gałązki, doszło do poważnego incydentu. Samochód osobowy marki Mercedes, prowadzony przez 40-letniego mężczyznę, zakończył swoją podróż w rowie. Pojazd uderzył w skarpę, co spowodowało jego przewrócenie. Policja przybyła na miejsce po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu. Funkcjonariusze natychmiast wyczuli od kierowcy woń alkoholu, co wzbudziło ich podejrzenia.

Nielegalne użytkowanie pojazdu

Podczas dalszego dochodzenia odkryto, że mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a pojazd, którym się poruszał, został zabrany bez zgody właściciela. Okazało się, że kierowca pracował jako pomocnik w firmie, z której pochodził samochód. Zniszczenia odniesione przez Mercedesa wyceniono na 25 tysięcy złotych. W rozmowie z policjantami, mężczyzna przyznał, że zamierzał dotrzeć do Przasnysza.

Konsekwencje prawne i dalsze postępowanie

40-latek został zatrzymany przez policję i postawiono mu zarzut zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia, a także jego uszkodzenia. Przepisy kodeksu karnego przewidują za takie przestępstwo karę do 8 lat więzienia. Sprawa jest poważna, ponieważ mężczyzna był już wcześniej karany, co oznacza, że działał w warunkach recydywy. Może to skutkować zwiększeniem wymiaru kary nawet o połowę.

Badania i możliwe dodatkowe zarzuty

Funkcjonariusze pobrali od kierowcy krew do analizy, aby ustalić poziom alkoholu w jego organizmie w chwili zdarzenia. Wyniki tych badań będą decydujące w kwestii ewentualnego dodania zarzutu prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. To tylko pogłębia jego kłopoty prawne i może dodatkowo wpłynąć na wysokość kary.

Cała sytuacja jest przestrogą przed nieodpowiedzialnym zachowaniem na drodze oraz przypomina, jakie konsekwencje niesie za sobą lekkomyślne działanie.

Źródło: KPP Kolno